Święty Paweł
napisał, że gdy nie wiemy, jak się modlić, modli się w nas Duch (por. Rz 8,
26). To klucz do zrozumienia prawdziwego znaczenia modlitwy chrześcijanina.
Sugeruje, że uczymy się modlitwy, nie próbując się modlić, lecz rezygnując z
prób — i ucząc się w zamian bycia obecnym.
Tak otwiera się
brama do głębszej modlitwy serca, gdyż „miłość Boża rozlana jest w sercach
naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany” (por. Rz. 6, 5). To czyste
doświadczenie, poza wszelką myślą, dogmatem i wyobrażeniem.
Pojawia się ważne
pytanie: jak możemy otworzyć się w pełni na to czyste doświadczenie miłości rozlane w sercach naszych”? Na początek przyjrzyjmy się jeszcze raz trzem
istotnym aspektom modlitwy kontemplacyjnej. Odpowiadają one na pytanie, „jak”
powinniśmy się modlić — modlimy się przez: wyciszenie, bezruch i w prostocie.
Wyciszenie
Potrzebujemy
ciszy tak samo dla naszego zdrowia psychicznego, jak i wzrostu duchowego. Z
telewizją, sprzętem stereo i ulicznym hałasem nowoczesnych miast coraz trudniej
jest doświadczyć ciszy. Prawdziwa cisza jednak istnieje wewnątrz nas.
Rzeczywiście, będąc nawet w bardzo hałaśliwym miejscu, możemy trwać w ciszy,
jeżeli jesteśmy skupieni, co oznacza bycie jednością z naszym centrum. Wyciszenia
uczymy się poprzez koncentrację uwagi. Uwaga prowadzi centrum naszego istnienia
do stanu pełnej świadomości. Przenosi nas z przeszłości i przyszłości do
teraźniejszości, która jest łagodna i kojąca. Nie ma powodu, dla którego nie
moglibyśmy trwać w ciszy na środku ruchliwej ulicy, w korku ulicznym czy
czekając w kolejce w supermarkecie.
Nauka wyciszenia
podczas medytacji uczy nas „modlić się” w każdym czasie. Uczy nas również
wykorzystywać wszelkie opóźnienia czy pokrzyżowanie planów w codziennym życiu
jako sposobności — będące prawdziwym darem — by podążać w głąb, uczyć się
wsłuchiwania i trwania w naszej odnalezionej na nowo sferze ciszy.
Cisza jest pełna
prawdy. Jest lecząca. Napełnia pokojem nasz wewnętrzny chaos. Jest lekarstwem
na destruktywny gniew, niepokój i rozgoryczenie.
W ciszy uczymy
się uniwersalnego języka Ducha. Bóg wypowiada stwórcze słowa ze środka bezgranicznej
ciszy, która przenika wszystko, co myślimy i czynimy.
Milczenie na
modlitwie, tak jak milczenie między dwoma osobami, jest znakiem zaufania i
akceptacji. Bez umiejętności wyciszenia się nie potrafimy słuchać drugiej
osoby. W istocie cisza jest niczym innym jak uwielbieniem w duchu i w prawdzie.
Cisza więc to nie
tylko brak hałasu. Cisza określa nasz stosunek do wszelkiego istnienia, do
relacji z innymi, i nasze otwarcie na wzajemne poznanie i współistnienie, które
jest miłością.
- Laurence Freeman OSB
Chcialabym aby moje modlitwy zostaly wysluchane aby moje dziecko nienarodzone przezylo i zeby bylo wszystko dobrze z nim.Tylko tyle,bardzo kocham to dziecko i niechce je straci dlatego modle sie do Pana Naszego i do Sw.Rity o cud i litosc nademna i moim malenstwem �� Ono nie zasluzylo na smierc ��
OdpowiedzUsuńProszę o łaskę życia dla mojego Syna, o powrót do zdrowia i dobry wynik wreszcie abyśmy mogli wrócić do domu.
OdpowiedzUsuń